Wszystko co najlepsze, czyli Best of Festiwal Filmów Żeglarskich JachtFilm 2021
Po długiej przerwie spowodowanej koronawirusem do kalendarza wydarzeń kulturalnych wraca JachtFilm.
Celem festiwalu jest prezentacja najlepszych filmów o tematyce marynistycznej. Motywem przewodnim jest żeglarstwo i jego różnorodność. Pokazujemy prawdziwych bohaterów i zdarzenia, które miały miejsce. Emocje, które towarzyszą bohaterom są uniwersalne. Są to filmy o spełnianiu marzeń, pokonywaniu codziennych przeszkód i słabości, dojrzewaniu, woli walki i przetrwania. W tle tych historii są żagle i woda.
Tegoroczna edycja festiwalu będzie okazją do wspomnień i przypomnień. W programie znajdzie się wybór najlepszych filmów w historii festiwalu. Pokazane zostaną filmy z wcześniejszych edycji festiwalu oraz takie, które poruszyły najbardziej publiczność. Dla jednych będzie to okazja do przypomnienia niektórych filmów, inni zobaczą je po raz pierwszy. W programie znajdą się takie filmy jak: „Berserk w Antarktyce”, „Przygody Dodo”, „Gorycz zwycięstwa”, „Ginące żagle”, „Cudem ocalony”, oraz wiele innych.
Festiwal jest jedyną imprezą w Polsce o tej tematyce, oraz jedną z nielicznych na świecie. Jest również jedyną okazją do zobaczenia większości z prezentowanych filmów. Wszystkie filmy zagraniczne pokazywane są w wersji z polskimi napisami.
Sprzedaż biletów tylko w kasie Kina Luna oraz przez stronę internetową www.kinoluna.pl. Kino nie prowadzi rezerwacji biletów. Prosimy o przemyślany zakup. Nie ma możliwości wymiany ani zwrotu biletów. Zwroty biletów będą możliwe jedynie w przypadku odwołania wydarzenia przez organizatora.
Bilety są sprzedawane na poszczególne bloki filmowe.
Blok 1 – 30 zł
Blok 2 – 30 zł
Blok 3 – 40 zł
Miejsca w Kinie Luna podczas festiwalu są numerowane. Kino zapewnia bezpłatną szatnię na okrycia zewnętrzne.
Opisy filmów Blok 1
https://www.kinoluna.pl/filmy/jachtfilm-blok-1-0
W kilwaterze szkunera ZACA
USA / 1978-2005 / 51 minut
Nazywam się ZACA. Kiedyś byłam najpiękniejszym szkunerem świata. Kochał mnie każdy, kto mnie dotknął. Jestem córką Bluenose, najszybszego szkunera rybackiego w historii. Powstałam z myślą o przygodach, a pierwsze 30 lat życia spędziłam na zwiedzaniu zakątków świata jako statek badawczy Templetona Crockera. Służyłam w marynarce wojennej USA podczas II wojny światowej. Byłam także prywatnym jachtem legendy filmów przygodowych – Errola Flynna.
Przez następne 30 lat byłam podziwiana, zostałam ukradziona, ogołocona, porzucona, a teraz coraz głębiej zapadam się w muł w porcie na południu Francji. Bez nadziei na ratunek. Chciałabym cofnąć się w czasie, choćby tylko po to, by opowiedzieć Wam moją historię.
Historia jednego z najpiękniejszych jachtów zbudowanego na początku lat 30-tych dla jednego z amerykańskich milionerów.
Jerzy i Jerzy na jeziorach
Polska / 2018 / 30 minut
Film Piotra Małeckiego ogląda się jak padający deszcz na spokojną taflę mazurskiego jeziora. Niby nuda, niby nic się nie dzieje, ale przecież nie można oderwać oczu. „Jerzy i Jerzy na Jeziorach” ma to, co najlepsze przykłady slow cinema. Jego nicniedzianiesię śledzi się w wielkim napięciu, ze strachem przed zmąceniem tego błogiego letargu nieoczekiwanym zwrotem akcji czy kompletnie niepotrzebnym emocjonalnym fajerwerkiem.
I na szczęście nic takiego nie następuje. A my możemy rozkoszować się podglądaniem dwóch staruszków, którzy wbrew chorobom i upływowi czasu wciąż kultywują swoją pasję – jachty. „Jerzy i Jerzy na Jeziorach” to nietypowe buddy movies – nieśpieszna, dokumentalna obserwacja kilku letnich dni z życia dwójki starych przyjaciół, którym czas upłyną na zwijaniu i rozwijania żagli, układaniu pasjansa, paleniu ognisk i wynoszeniu śmieci. Naprawdę, poza tymi czynnościami, niby nieistotnymi, a przecież w czasie wakacji urastającymi do rangi kluczowych, nie dzieje się w filmie nic więcej. Ale dzięki temu możemy je docenić, poczuć ich wartość i zatęsknić za nieśpiesznym rejsem małą łajbą po mazurskich jeziorach.
Momentami można byłoby uznać to wszystko za jakąś złośliwą formę filmowego żartu, ale twórcy zachowują powagę do samego końca, oferując wyjątkowe w tych pośpiesznych czasach doświadczenie kompletnego spowolnienia i medytacji nad leniwie płynącym czasem. Świat wygląda zupełnie inaczej, gdy przez dłuższą chwilę istnieje tylko padający deszcz na spokojną taflę mazurskiego jeziora.
Autorem opisu filmu jest Michał Piepiórka, prowadzący blog http://blizejekranu.pl/ .
Gorycz zwycięstwa
Polska / 1981 / 43 minuty
Kazimierz „Kuba” Jaworski, wybitny polski żeglarz regatowy i konstruktor jachtowy. Współprojektant legendarnego jachtu Polonez, i konstruktor jachtu Spaniel, na którym w 1976 roku w regatach OSTAR zajmuje w klasyfikacji generalnej 4 miejsce. Wyprzedza go m.in. Eric Tabarly na swoim Pen Duicku IV. Uniesiony sukcesem Spaniela, przygotowuje się do kolejnych wielkich regat.
W prezentowanym filmie „Kuba” opowiada o tym jak nie doszło do jego udziału w regatach na jachcie „Spaniel 2”, który, po drugich regatach OSTAR’80, ogromnym wysiłkiem sprowadził do kraju.
Opowieść kapitana o „gorzkim zwycięstwie” ilustruje film dokumentalny zrealizowany w trakcie atlantyckiej żeglugi. Jacht na oceanie, codzienne zajęcia kapitana i załogi – stwierdzenie uszkodzenia masztu i próba naprawy na pełnym morzu. Dalszy rejs z uszkodzonym masztem, wejście do portu na Azorach, praca przy prowizorycznym remoncie.
Po projekcji potkanie z jego bohaterami i opowieść o tym czego reżyser z różnych powodów nie mógł pokazać w filmie.
Opisy filmów Blok 2
https://www.kinoluna.pl/filmy/jachtfilm-blok-2-0
Cudem ocalony
Australia / 1998 / 52 minuty
Film pokazuje jeden z najbardziej dramatycznych epizodów regat Vendée Globe w 1996 roku. Regaty Vendée Globe to samotnicze regaty non-stop dookoła świata. Trudne i wymagające, obfite w wypadki i inne zdarzenia. Te, odbywające się w 1996 roku były wyjątkowo pechowe. Z 16 startujących jachtów, tylko 6 ukończyło wyścig. 9 jachtów miało awarie, jeden zaginął…
Wśród uczestników był Tony Bullimore, 57-letni brytyjski żeglarz, były oficer marynarki , biznesmen. Płynął na swoim jachcie Exide Challenger. 5 stycznia 1997 roku, około 1300 mil morskich na południe od Australii, jacht, uderzony olbrzymią falą uległ wywrotce. Jacht stracił kil, kadłub pozostał na wodzie w pozycji masztami do dołu. We wnętrzu wywróconego jachtu Bullimore spędził prawie 6 dni.
Akcję ratunkową podjęła marynarka australijska. Zaangażowano samolot poszukiwawczy, helikoptery i okręt wojenny HMS Adelaide. W trakcie poszukiwań brytyjskiego żeglarza wyratowano innego uczestnika regat, Francuza, Thierry Dubois, którego jacht również się wywrócił i został porzucony. Ze względu na zasięg akcji i jej koszty w Australii podniosła się obszerna dyskusja publiczna na temat ponoszenia takich kosztów przez społeczeństwo, jak i kwestii bezpieczeństwa organizacji takich regat.
Prezentowany film jest wyjątkowy ze względu oryginalne zdjęcia filmowe realizowane podczas akcji ratowniczej.
Berserk w Antarktyce
Norwegia / 2000 / 51 minut
19-letni Norweg Jarle Andhøy w są pierwszą podróż wyruszył w 1996 roku, na 27-stopowym jachcie typu Albin Vega o nazwie Berserk. Wypłynął z Larvik w Norwegii. Tak rozpoczęła się pełna wielu przygód lecz i dramatycznych zdarzeń żeglarska epopeja nieustraszonego Norwega. W 1999 roku, wraz z poznanymi w Ushuaia przygodnymi turystami pożeglował na Antarktydę. Po przejściu burzliwej cieśniny Drake’a wspólnie eksplorowali bezludne archipelagi i wyspy. Góry lodowe, pingwiny, lwy morskie, wieloryby – młodym żeglarzom przyroda nie żałuje wrażeń. Film jest zapisem tej podróży, pełnym humoru, młodzieńczej beztroski, nie brak w nim także dramatycznych sytuacji.
Przygody Dodo
Belgia / 2015 / 55 minut
10 metrowy jacht „Dodo”, 79 letni armator Bob Shepton i czwórka zwariowanych wspinaczy mówiących o sobie „dzika banda”. Cztery lata wcześniej razem żeglowali i wspinali się na klifach Grenlandii. Przed nimi kolejna misja, równie ważna jak poszukiwanie świętego Gralla. Wracają na Grenlandię znaleźć nietknięte jeszcze czekanem ściany wspinaczkowe, potem żeglują na Ziemię Baffina. Po drodze nie brakuje gór lodowych, niedźwiedzi i sztormowej pogody. Zawsze towarzyszy im bezpretensjonalne, pełne humoru podejście do nadchodzących przygód i wesoła muzyka.
Film pełen humoru, afirmacji życia i wesołej muzyki. Dużo w nim żeglowania i wspinaczki po stromych górskich ścianach. Film nie tylko dla żeglarzy. Nie tylko dla miłośników gór. Absolutnie dla wszystkich.
Film otrzymał nagrodę Grand Prix Międzynarodowego Konkursu Filmowego 13. Krakowskiego Festiwalu Górskiego. Werdykt został podjęty jednogłośnie i bez namysłu. Film zgarnął także nagrodę publiczności.
Opisy filmów Blok 3
https://www.kinoluna.pl/filmy/jachtfilm-blok-3-0
Ginące żagle
Antigua / 2015 / 88 minut
Piaszczyste plaże, błękitna woda oraz ciepły klimat karaibskich wysepek w archipelagu Małych Antyli w rejonie Grenadyn przyciągają co roku tysiące turystów. Mała grupa wysepek Antyli Mniejszych to także miejsce, gdzie prze wiele lat była żywa tradycja budowania łodzi żaglowych. Była ona decydująca dla przetrwania lokalnych społeczności i ich rozwoju – tak bardzo związanego z tym co daje otaczające morze i dająca możliwości handlu z innymi wyspami.
Był to rejon znany ze szkutnictwa, i manualnych zdolności mieszkańców tych wysepek. Od dawna nikt już nie wykorzystuje łodzi żaglowych do prowadzenia działalności handlowej pomiędzy wyspami, szkutnictwo praktycznie przestało funkcjonować. Umiejętność budowania łodzi zanika.
Pomiędzy setkami większych i mniejszych wysp położona jest maleńka wyspa Carriacou. Mieszka na niej Alwyn Noe. Jest jednym z ostatnich szkutników, praktykujących tradycyjne szkutnictwo, jakie przyszło na te wyspy wraz ze szkockimi osadnikami w XVIII wieku. Alwin dobiega 70-tki, nie ma klientów na budowane przez niego łodzie. Jakby podsumowując swoje życie postanawia zbudować jeszcze jedną łódź, majac nadzieję, że zainspirowani budową synowie będą kontynuować rodzinną tradycję.
Film dokumentuje pracę Alwina przez okres 3 lat. Od chwili wycięcia drzew w lesie do dnia tradycyjnego chrztu łodzi nad brzegiem Oceanu. Alwin próbuje zaklinać otaczający świat. Buduje łódź z wielką nadzieją, że ta budowa rozpocznie nowy etap w świetności tego rzemiosła na wyspie, da pracę rodzinie. Dlatego też stara się zdążyć ze swoją ostatnią łodzią na coroczne regaty Antigua Classic…
Podsumowanie 10 lat festiwalu
Niedzielny żeglarz
Meksyk & Kanada / 2016 / 74 minuty
Bohaterem filmu jest Ramon Carlin, meksykański biznesmen i żeglarz amator, który zasłynął zwycięstwem w pierwszej edycji okołoziemskich regat Whitbread.
W 1972 roku ogłoszono w Anglii organizację pierwszych załogowych regat na okołoziemskiej trasie. Do rywalizacji zaproszono najlepszych żeglarzy. Sponsorem imprezy została firma Whitbread, producent piwa, a wyścig nazwano The Whitbread Round the World Yacht Race (dziś regaty odbywają się pod nazwą Volvo Ocean Race i należą do najważniejszych wydarzeń żeglarskiego świata).
Do pierwszej edycji zgłoszono 17 jachtów z 17 krajów. Poza Brytyjczykami, którzy potraktowali swój udział niezwykle ambicjonalnie, do regat zgłosił się także m.in. utytułowany Francuz Eric Tabarly, który przygotował jacht „Pen Duick VI”. Wystartowały także dwa polskie jachty – „Copernicus”i „Otago”.
Zgłoszone ekipy prezentowały różny poziom wyszkolenia żeglarskiego. Na liście startowej znaleźli się także Meksykanie – załoga jachtu „Sayula II” dowodzona przez Ramona Carlina, pięćdziesięcioletniego biznesmena bez większego doświadczenia żeglarskiego. Poza kilkoma żeglarzami Carlin zabrał na pokład żonę, syna, kuzynów i przyjaciół. Egzotyczna ekipa w sombrerach szybko stała się obiektem żartów brytyjskiej prasy. Niektóre gazety pisały nawet o leniwych Meksykanach popijających tequilę…
Ramon nie wiedział na czym polegają regaty dookoła świata i jak się do nich przygotować. Ale był bardzo entuzjastycznie nastawiony do tego wyzwania i niecierpliwie czekał na wielką przygodę.
W 2013 roku meksykański prawnik, Bernardo Arsuaga odwiedził muzeum regat Volvo Ocean Race w Alicante w Hiszpanii. Wśród wielu fotografii dokumentujących historię wyścigu zobaczył zdjęcie pokazujące mężczyznę w meksykańskim sombrero. Postanowił poznać jego historię. Im bardziej się w nią zagłębiał, tym mocniej fascynowała go postać Ramona Carlina. Postanowił przypomnieć jego losy i zrobić film.